piątek, 8 lutego 2013

Ludzie.

Ludzie. Ludzie Są dziwni. Ludzie mnie wkurzają.
Ostatnio czuję się dziwnie. Pomimo dość dużej ilości znajomych na fejsbuku zaledwie kilka z nich to osoby, do których mogę napisać i bez problemu się z nimi spotkać. Większość to znajomi, których z różnych przyczyn znamy, ale spotykamy ich bardzo rzadko. Ostatnio jak nie mam co robić to piszę do tych "bliższych" znajomych. No ale niestety mamy takie czasy, że ludzie, albo wolą siedzieć na komputerze albo spławiają nas, bo wolą spędzać czas z "lepszymi" znajomymi.
Wkurzają mnie wszędzie pojawiające się pary przyjaciółeczek, które są super krejzi i oczywiście przyjaźnią się tylko między sobą. Ciężko się kumplować z jedną z takich osób, bo nie będzie to nigdy szczera relacja. Strasznie nie lubię takiej rangi "najlepszej przyjaciółki ponad wszystko" bff i te sprawy. Samo w sobie nie jest to nic złego, ale jeśli osoba nie widzi innych znajomych poza swoją best friend to dla nikogo nie jest to dobre.
Ciężko mieć prawdziwych znajomych. Czasami wątpię, że jakaś międzyludzka szczerość, szacunek i przyjaźń ( taka prawdziwa) jeszcze istnieje. Wątpię w ludzi, bardzo. Dużo razy się na zawiodłam. Nie chcę więcej tego przeżywać, ale to nieuniknione...
"Łańcuchy konsekwencji ciągniesz u nóg do śmierci,Różnisz się od reszty więc jesteś aspołeczny.Wchodzę na wzgórze unieść lekko ciężką głowę, sam na sam z pełnią,Towarzystwo ciężko znoszę,Zawsze chyba byłem sam, zawsze chyba chciałem tego,Na zegarku mam wciąż 00:00,"Bardzo czuję się apsołeczna, jak nie próbuję być taka jak inni. Mam dość udawania kogoś innego, chcę być sobą.A najlepiej się czuję sama ze sobą na spacerach. Uwielbiam chodzić ze słuchawkami w uszach i myśleć. To takie zajebiste odrywanie się od rzeczywistości. Przynajmniej prowizoryczne.Nie rozumiem ludzi...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz